Просмотров: | 670 |
Тональность: | Не знаю |
Битрейт | 128 kbps |
Время: | 3:45 мин. |
Размер: | 5,77Мб |
скачали: | 16 |
Добавил |
Тип | Минус |
Жанр | Поп |
Тематика | Без Тематики |
Страна исполнителя | Польша |
размер шрифта | Нормальный размер шрифта |
Mimozami jesień się zaczyna, Złotawa, krucha i miła. To ty, to ty jesteś ta dziewczyna, Która do mnie na ulicę wychodziła. Od twoich listów pachniało w sieni, Gdym wracał zdyszany ze szkoły, A po ulicach w lekkiej jesieni Fruwały za mną jasne anioły. Mimozami zwiędłość przypomina Nieśmiertelnik żółty - październik. To ty, to ty, moja jedyna, Przychodziłaś wieczorem do cukierni. Z przemodlenia, z przeomdlenia senny, W parku płakałem szeptanymi słowy. Młodzik z chmurek prześwitywał jesienny, Od mimozy złotej - majowy. Ach, czułymi, przemiłymi snami Zasypiałem z nim gasnącym o poranku, W snach dawnymi bawiąc się wiosnami, Jak tą złota, jak tą wonną wiązanką.
Аранжировщик/минусмейкер: |
|
Музыка/Композитор: |
Marek Sart
|
Слова/Поэт: |
Julian Tuwim
|
Сведение/Мастеринг: |
|
Музыканты: |
|